A&R plener ślubny w Londynie

Londyn...jedno z najpiękniejszych miejsc jakie odwiedziłam fotografując ślubnie:) Zachwyciłam się wieloma rzeczami,ale chyba przede wszystkim byłam zachwycona pogodą,której się najbardziej obawiałam,a przecież bilety już dawno były wykupione:) Okazało się,że w dniu naszych zdjeć była cudowna słoneczna pogoda, za to już dnia następnego kiedy wylatywałam z powrotem lało niemiłosiernie:)) Nasze zdjęcia zaczęliśmy od najważniejszego miejsca,a mianowicie od The Emirates Air Line London, gdzie Rafał oświadczył się Ani,piękne miejsca z cudownymi widokami,a przy tym wszystkim czułam,że jest to dla nich niezykłe miejsce...Zaraz po tym (muszę to dodać) udaliśmy się (już?!) na przerwę by wypić kawkę i zjeść poprostu najcudowniejsze marchewkowe ciasto jakiew życiu jadłam:)) Costa..ahh :) Kiedyś wróce tam na nie:)) W naszym magicznym dniu nie mogło zabraknąć jak na Londyn przystało..Big Bena,Londyn Tower Bridge,czy London Eye,a także wiele innych:) To był cudownie spędzony czas,dziękuje Wam Kochani, A&R za cały pobyt,za magiczne miejsca,za niesamowitą gościnę i poprostu za wszystko! :)) Całuski dla Polusi i dla Was:)